Zabawa karnawałowa, a szczególnie stroje budzą w nas entuzjazm. W tym roku czekaliśmy długo, bo aż do 13 lutego. Z racji przenosin nasza bal wyglądał w tym roku trochę inaczej... organizowaliśmy go sami dla siebie :)
Co prawda dzień zaczął się od sprawdzianu z języka angielskiego (Pani nie dała się przekonać i przenieść go na inny termin), ale potem były już tylko same przyjemne rzeczy, czyli przygotowanie sali, przebieranie się i zabawa oczywiście.
Na pierwszy ogień ... sesja fotograficzna naszych strojów :) Niektórzy wymyślili też zabawne historyjki związane ze swoim przebraniem.
Tańce były przeplatane konkursami i oczywiście konsumpcją ( nie można było przejść obojętnie obok ciastek, wafelków, cukierków, chipsów, coli i soczków).
A tak w skrócie wyglądała nasza zabawa...
Fantastyczne stroje i świetna zabawa!
OdpowiedzUsuń