Na pierwszej lekcji okazało się, że musimy trochę pomóc Mikołajkowi. Zostawił do prawda paczki, ale trzeba je przecież wręczyć adresatowi. Mieliśmy zostać pomocnikami Mikołaja. Każdy był przygotowany... czerwona czapka z pomponem ozdabiała głowę każdego.
Jeszcze tylko prezent dla każdego pomocnika ... i po chwili mogliśmy się cieszyć ukrytymi w kolorowych torbach łakociami i skarbonkami.
Jakie fajne Mikołajęta :)
OdpowiedzUsuń